Na wiosnę wprowadziłam parę zmian, żeby ożywić trochę bloga. ^^ No i co z tego, że jest luty? Ja w sercu czuję wiosnę! Dobra, odbija mi. O_o W każdym razie nie zdziwcie się, że weszłyście na innego bloga, bo to jest ten sam. Adresu nie zmieniam, bo nie chcę kombinować za bardzo, ale nazwę zmieniłam. XD Więc taki mały trolling na wejściu, że nazwa zmieniona z "SHINeeStories" na "W pogoni za szczęściem". Uznałam, że skoro mój drugi blog taki pesymistyczny trochę z nazwy, to ten będzie bardziej... no taki jaki jest teraz. ^^ Zmieni się również treść bloga. Nie będę pisać wyłącznie o SHINee, więc poprzednia nazwa wydała mi się nieodpowiednia. A adres zostawiam taki, jaki jest. Trudno. Nie będę nikomu dojścia do bloga utrudniać. >D Przy okazji dziękuję bardzo osobom, które czytają moje nędzne wypociny. Naprawdę! YunSoo - twoje komentarze napełniają mnie chęcią do pisania za co wielkie ARIGATOU! przez wielkie "A". Cóż, to na tyle, bo i tak wiem, że notek informacyjnych nikt właściwie nie czyta. XD
- Więc po co się rozpisujesz, baka?
- No, ale noo... ja tak mam już, że jak zacznę pisać to nie przestanę! >.<
- Nie wierzę, że wytrzymuję z tobą tak długo! -,-
- Idź już spać, bo zrzędzisz!
- Ty się dziecko pierwsza kładź! Nagrzejesz mi łóżeczko... ^w^
Dobra, gadam od czapy. To ja chyba pójdę spać, bo jest 23:35.... albo napiszę nowy rozdział. Zobaczy się. ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz